Które wcielenie wokalne Darii Jażdżewskiej zrobiło większe wrażenie na obecnych? Trudno rozstrzygnąć, bo zarówno w repertuarze Christiny Aguilery jak i Czesława Niemena cekcynianka budziła podziw poziomem. Koleżance ani trochę nie ustępowała Blanka Szczęsna. Jej interpretacja przeboju Adele po raz kolejny poruszała nawet najtwardsze serca. Już wymienionym z ogromnym powodzeniem starali się dorównać Monika Górska i Łukasz Felski. "Hallelujah" Leonarda Cohena na trzy głosy zabrzmiało magicznie.
Nie trzeba dodawać, że cekcyńscy instrumentaliści zaprezentowali się tak samo doskonale. Wspomniana ballada Cohena a obok "Dziwny jest ten świat", "Fields of Gold" Stinga, "Polskie drogi", "Chariots of Fire" Vangelisa to tylko część utworów zagranych w Świekatowie. To krótkie zestawienie daje wyobrażenie o skali możliwości i wszechstronności cekcynian. Nic dziwnego więc, że Orkiestra Campanella pod kierownictwem Anny, Magdaleny i Adama Filipskich otrzymała owacje na stojąco.
Tekst i fot.: Łukasz Zep