Aktualności

Historia

Skład orkiestry

Repertuar

Osiągnięcia

Koncerty

Galeria

Nasze płyty

Regulamin

Zarząd

Księga gości

Kontakt

Filmy

Festiwale


Koncert Jubileuszowy z okazji 40-lecie pracy artystycznej Anny i Adama Filipskich



Koncert Jubileuszowy - zdjęcia - Andrzej Drelich


Koncert Jubileuszowy - zdjęcia - Bory Tucholskie 24.info


Koncert Jubileuszowy - zdjęcia - Tygodnik Tucholski




20 września o godz. 16:00 w Kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Cekcynie odbył się wyjątkowy koncert Orkiestry „Campanella”, zorganizowany z okazji 40-lecia pracy artystycznej Anny i Adama Filipskich. Wydarzenie było również promocją dziesiątej płyty orkiestry – Stories on Strings.

Pierwszą część koncertu wypełniły orkiestrowe klasyki, m.in. Jedwabny szlak, Misja, Great Plain, Różowa Pantera, Oblivion czy Hook. Następnie orkiestra zaprezentowała premierowe wykonanie utworu Nights in White Satin, przygotowanego specjalnie dla jubilatów. Partie wokalne wykonał Kajetan Sala.

W drugiej części publiczność mogła usłyszeć utwory z najnowszej płyty Stories on Strings, takie jak: The Lord of the Rings, May it Be, Gladiator, Interstellar, Tennessee, Ostatni Mohikanin, Harry Potter, Lay All Your Love On Me oraz What a Wonderful World.

Koncert poprowadziła Karolina Klinger-Grzona. Orkiestrą dyrygowały Magdalena Filipska i Maria Duks, a gościnnie wystąpili: mistrz oboju Tytus Wojnowicz, wiolonczelistka Maria Rafalska oraz wokalistka Magdalena Dzikoń.

Wśród licznie zgromadzonej publiczności obecni byli również przedstawiciele władz samorządowych: Przewodnicząca Rady Powiatu Tucholskiego Ilona Lesikowska i Radny Powiatu Tucholskiego Krzysztof Dereszyński, Starosta Tucholski Andrzej Urbański, Przewodniczący Rady Gminy Cekcyn Tomasz Borta, Wójt Gminy Cekcyn Jacek Brygman oraz Dyrektor Szkoły Podstawowej w Cekcynie Piotr Gackowski.

Wydanie płyty Stories on Strings nie byłoby możliwe bez wsparcia sponsorów: Gminy Cekcyn, firmy SAATZ, firmy "Interhandler", Gminnego Ośrodku Kultury w Cekcynie, firmy Auto Chmara. Dzięki ich zaangażowaniu projekt mógł zostać zrealizowany w pełnym wymiarze artystycznym.

Koncert orkiestry Campanella dostarczył wielu wzruszeń, łącząc w sobie piękno wspomnień z nowymi muzycznymi doznaniami. Starannie dobrany repertuar, obejmujący zarówno klasyczne utwory, jak i świeże aranżacje, zachwycił publiczność. Radosna i rodzinna atmosfera udzielała się wszystkim obecnym, a gorące brawa i owacje na stojąco były najlepszym dowodem, że wieczór pozostanie na długo w pamięci uczestników.

Po zakończeniu koncertu artyści udali się do Hoplandu, gdzie odbyło się od dawna planowane, uroczyste przyjęcie-niespodzianka z okazji jubileuszu Anny i Adama Filipskich. Nie zabrakło tam prezentów i wielu wzruszeń.



tekst: Hania Chmara



* MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ MUZYKI * F I L I P S C Y *

Myślę od lat o tym niezwykłym doprawdy rodzinnym Kwartecie z ciepłem, które kumulując się w sercu, wcale zeń nie wyparowuje. Mimo upływu czasu, a w Dniu tak jak dzisiejszy szczególnym.

Przede mną perfekcyjnie wydana, jedenasta w dorobku CAMPANELLI z Cekcyna płyta zatytułowana STORIES ON STRONGS.

Campanella w dosłownym tłumaczeniu to...dzwoneczki, te kojarzone ze słowiczo rozśpiewanym bractwem milusińskich.

Kilkanaście dni temu Anna i Adam FILIPSCY fetowali jubileusz 40.lecia pracy artystycznej. W Ich chlubne ślady poszły córki; MAGDALENA, obecnie dr/adiunkt Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, wyspecjalizowana w dyrygenturze chóralnej i młodsza PATRYCJA, z orkiestrą i w orkiestrze wciąż muzykująca. To 40 lat to prawie 180 młodych muzyków-instrumentalistów w zespole koncertującym w którym tylko patrzeć jak zadebiutuje trzecie już pokolenie. Cała przygoda swój początek miała we wrześniu 1985r., gdy po studiach muzycznych w Bydgoszczy Filipscy, młodzi pedagodzy wyruszyli w Bory Tucholskie, a Pan Adam stanął na czele szkolnej wtedy Orkiestry. Rychło wraz żoną powołali do życia Ognisko muzyczne TOCCATA i przejęli pałeczkę po poprzedniku (Stanisław Figiel). I tak ruszyła ta niesamowita zupełnie muzyczna lawina. Niekończące się koncerty, festiwale (także w Cekcynie!), europejskie podróże (w lipcu powrócili z Włoch), prestiżowe laury, towarzyszący Im na estradzie renomowani artyści (oboista Tytus Wojnowicz to jakby ich wymowny symbol), sesje nagraniowe, medialne kontakty i promocje. Nieoczekiwane profity rozgłosu.

Hitem na tym gruncie pozostaje imponująca, bo złożona z dwu tomów monografia "Campanella z Borów Tucholskich. 1971-2023" pióra Alina i Kazimierza Wajdów przy współpracy Pani Anny.

Bagatela, takiej monografii nie doczekało się wielu w kraju profesjonalnych, wielce uznanych orkiestr. Pasja, determinacja, upór, charyzma i talent, a nade wszystko umiłowanie Polihymnii przez Filipskich iście powalają i wręcz rozbrajają. A ta muzycznie wyedukowana rzesza podopiecznych? Magdalena wyzna w rzeczonej monografii: "Mając 6 lat gry na fortepianie uczyła mnie mama". W repertuarze muzyka filmowa, klasyczna, covery, światowe przeboje. Kilar, Preisner, Vangelis, Moriccone, Zimmer, Bregovic, Jarre, etc.,itd. I ile za każdym razem przeżyć, wzruszeń, wspomnień, recenzji, entuzjastycznych opinii krytyków i koneserów. A zarazem tylekroć jakże motywujących pokoncertowych standing ovation! W rzeczonej monografii każdy z jej rozdziałów opatrzony mottem-cytatem największych postaci, klasyków kultury światowej. Najbardziej przypadł mi do gustu ów J. Molineta: "Muzyka jest echem niebios, głosem aniołów, rozkoszą raju, nadzieją przestworzy, organami Kościoła...".

Z gminy usytuowanej w zaciszu Borów Tucholskich Campanella Filipskich uczyniła prawdziwe i niekwestionowane centrum kultury muzycznej regionu. A jego twórcy? Niezmiennie tacy sami. Zawsze uśmiechnięci, otwarci, wyzywająco skromni, opanowani, pewni swojej misji, nie wybiegający przed żadne proscenia. Świadomi istoty Piękna, które współtworzą i szczodrze od tylu dekad rozsiewają. Nigdy nie zapytałem Ich o przeciwności. Czy mają wrogów lub może tylko przeciwników, bo taki dorobek i artystyczny rezonans mogą budzić tyleż podziw, co zazdrość, a nawet zawiść. Podejrzewam, że taką dociekliwość uznaliby za zwykłą małostkowość.

Byli, Są i Trwają w swoim bujnym muzycznym żywiole. FILIPSCY i CAMPANELLA z CEKCYNA, Jakże ich nie kochać? Jakże nie być pod wrażeniem Ich spełniającego się nieustannie Dzieła?



Kazimierz Rink



    

    

    

    

    

    

    

    

    

    

    

    

    

    

    

    

    

    

    

    


fot. Andrzej Drelich, BoryTucholskie24.info



Polub nas na Facebooku