Na wigilijne spotkania członkowie Orkiestry Campanella czekają zawsze niecierpliwie. Są one wieloletnią tradycją i zawsze wiążą się z niezapomnianymi wrażeniami.
Zaczęło się od wzruszeń przy życzeniach i dzieleniu się opłatkiem. Wielu zakręciła się łezka w oku także przy oglądaniu archiwalnych zdjęć.
Potem akcenty były już stopniowo przesuwane w kierunku humorystycznym. To sami orkiestranci przygotowali okraszony śmiesznymi komentarzami przegląd fotek z wyjazdu do Kotliny Kłodzkiej i Czech.
Także oni pokusili się o przedstawienie własnej wersji biblijnej historii narodzenia Chrystusa. Jej towarzyszyły już prawdziwe salwy śmiechu. Dowcipów nie brakowało również przy wręczaniu prezentów.
Tekst i fot.: Łukasz Zep